Wzrost zainteresowania sezonowymi i lokalnymi produktami to nie moda. Wracamy do sprawdzonych zwyczajów, o których przez ostatnie 15 lat zapomnieliśmy. Kiedy w latach 90. na sklepowych półkach pojawiły się zagraniczne warzywa, owoce i przyprawy zmienił się polski jadłospis. Gospodynie miały możliwość spróbować czegoś innego niż ziemniaki. Czas płynął, kolejne pokolenia wchodziły w dorosłość, a ich talerze były międzynarodowe i różnorodne. Lokalne produkty ustąpiły miejsca całorocznie dostępnym pomarańczom i sałatom.
Odżywianie zgodne z cyklem natury to jedna z lepszych żywieniowych decyzji, jakie możesz podjąć. Warzywa i owoce zebrane w optymalnym dla siebie czasie i zjedzone niedługo potem, mają najwięcej witamin i składników mineralnych. Są również po prostu najsmaczniejsze 😊 Jest to także bardzo ekonomiczne rozwiązanie – w sezonie dany produkt występuje w największej ilości, pozyskujemy go często od lokalnych dostawców – co prowadzi do tego, że jego cena jest bardzo przystępna. Kupowanie lokalnych i sezonowych produktów to dla wielu osób wyraz szacunku dla Ziemi. Skracanie łańcucha dostaw, a tym samym ograniczanie emisji dwutlenku węgla. Zmniejszone zapotrzebowanie np. na awokado, to sygnał dla producentów, że nie ma potrzeby karczować kolejnych hektarów puszczy.
Z wyżej wymienionych powodów za świetną alternatywę uważam mrożenie. Najbardziej odżywcze, zebrane w szczycie sezonu owoce oraz warzywa niewiele tracą podczas tego procesu. Dzięki temu możemy cieszyć się np. borówkami czy truskawkami również w środku zimy, bez szkody dla naszego portfela.
Ci, którzy tego nie zrobią pewnie nie raz zatęsknią zimą za polskimi owocami. A wiosną z radością będą delektować się nowalijkami. Warto wiedzieć co i kiedy jeść, żeby dobrze się czuć, mądrze bilansować dietę oraz świadomie korzystać z nieograniczonych możliwości.
Przygotowałam krótki przewodnik po czterech porach roku pod kątem warzyw i owoców. Więcej na ten temat znajdziecie tu – http://www.produkty-tradycyjne.pl/kalendarz
Wiosna
Przyroda budzi się do życia, a na bazarach pojawiają się nowalijki. W miesiącach od marca do maja mamy dostęp głównie nowalijek szklarniowych, warto kupować te z gospodarstw ekologicznych.
Rzodkiewka obok sałaty jest najpopularniejszą nowalijką. Najczęściej jemy ją surową jako dodatek do kanapek lub sałatek. Rzodkiewka jest źródłem potasu, fosforu, wapnia, żelaza i manganu. Ma dużo witaminy C oraz witaminy z grupy B. Poza tym zawiera sporo związków siarki, dlatego wzmocni wypadające włosy i łamiące się paznokcie.
Szpinak wielu osobom kojarzy się z zieloną papką serwowaną w przedszkolu. Dzisiaj jadamy go w sałatkach, jest bazą dresingów, dodatkiem do makaronów i serów. Liście szpinaku mają właściwości antynowotworowe i chronią przed miażdżycą. Zawiera beta-karoten, witaminę C oraz luteinę. Poza tym szpinak bogaty jest w potas, żelazo i kwas foliowy.
Lato
O żadnej porze roku nie jest tak pięknie jak latem. To też czas na przygotowanie się na zimę, ale o tym w innym tekście.
Bób, podobnie do innych roślin strączkowych, ma wiele wartości odżywczych. Jest bardzo bogatym źródłem kwasu foliowego, tak potrzebnego w ciąży. Ponadto bób ma niską zawartość sodu, jest bogaty w potas oraz rozpuszczalny błonnik, który sprzyja redukcji poziomu cholesterolu we krwi. Dzięki temu reguluje ciśnienie. Jako jedno z niewielu warzyw jest źródłem niacyny – mikroelementu wspomagającego układ nerwowy. Doskonale sprawdza się w sałatkach i pastach, ale często jemy go samodzielnie z odrobiną czosnku.
Pomidor może się wydawać warzywem całorocznym, ponieważ dostępny jest w ciągłej sprzedaży. Jednak te najlepsze pomidory kupicie w Polsce w lipcu i sierpniu. To bardzo zdrowe warzywo, a jego moc tkwi w likopenie. Jest najsilniejszym antyutleniaczem z grupy karetonoidów. Co ciekawe, nie ginie on w obróbce termicznej. W przetworach jest go nawet 2-3 razy więcej niż w świeżych warzywach. Jedzenie pomidorów wyraźnie zmniejsza ryzyko zawału serca, poprawia trawienie, wzmacnia odporność.
Jesień
Lato minęło, ale na targu wciąż panuje dostatek. Zaczyna się czas śliwek, gruszek, jabłek i wielu innych przysmaków.
Dynia to warzywo bogate w witaminy i składniki mineralne, zwłaszcza cynk. Jest pyszna i ma mało kalorii. Dzięki witaminie E oraz prowitaminie A „wspiera urodę”. Poza tym, możemy w niej znaleźć zasoby witaminy B2 oraz magnez, potas, sód, wapń i żelazo. Źródłem cennych dla zdrowia składników są pestki dyniowe, które dostarczają cynku, fosforu, manganu, kwasów tłuszczowych omega-3 i fitosteroli.
Brukselka, a właściwie kapusta brukselska, ma m.in. właściwości antynowotworowe, które zawdzięcza zawartości sulforafanu – silnego przeciwutleniacza. Brukselka jest bogata w pierwiastki regulujące pracę serca i ciśnienie krwi, takie jak wapń, który odpowiada za prawidłowe pompowanie krwi do narządów i tkanek, czy magnez, który rozszerza tętnice i chroni przed zawałem. Nie brakuje w niej także potasu, który „kontroluje” ciśnienie krwi.
Zima
To najlepszy moment na otworzenie weków, kiszonek i odmrożenie roślinnych zapasów. Pamiętajcie, że umiejętnie przygotowane przetwory pozwalają zachować warzywom i owocom dużo właściwości odżywczych. A co możemy jeść na świeżo?
Seler to niedoceniane warzywo korzeniowe. Powinniście wiedzieć, że seler zawiera dwukrotnie więcej witaminy C niż cytrusy. Pobudza przemianę materii, usuwając jednocześnie szkodliwe produkty uboczne tego procesu. Dlatego jedzenie selera w każdej postaci oraz picie soku i esencjonalnego wywaru, może przynieść ulgę obolałym stawom. Zawiera również kwas foliowy, witaminę PP i kompleks witamin z grupy B oraz dużo wapnia, potasu, cynku i fosforu.
Ziemniak – zaryzykuję tezę, że to król naszego stołu. W Polsce zarejestrowanych jest ponad 135 odmian uprawnych ziemniaków. Do najbardziej znanych i lubianych należą: Gala, Lord, Irga, Irys. W klasyfikacji odmian pomaga segregacja na typy kulinarne A, B, C. Odmiany typu A lub AB to odmiany sałatkowe, które nie rozpadają się po ugotowaniu. Bulwy odmian ogólnoużytkowych, z niewielką skłonnością do rozgotowywania się, mających najszersze zastosowanie, oznaczone są symbolem B. Odmiany mączyste (np. na puree i kluski) zawierające dużo skrobi to ziemniaki typu BC lub C. W ziemniakach najcenniejszy jest potas. Są one też cennym źródłem: sodu, magnezu, wapnia, manganu, żelaza, miedzi, cynku, fosforu, fluoru, chloru, jodu, karotenu, witamin K, B1, B2, B6 i C.